Od 0 do 3 miesięcy
Dla takiego maluszka najlepszą zabawką stymulującą jego rozwój ruchowy będzie miękka, kolorowa makatka z kieszeniami, w których schowasz grzechotki i maskotki. Możesz ją uszyć sama lub kupić gotową. Dziecko, chwytając i mocno zaciskając rączkę na materiale, ćwiczy sprawność dłoni – im starsze, w tym większym stopniu ma wpływ na siłę chwytu (rodzi się z tą umiejętnością, ale nie potrafi nad nią panować), a także rozwija zmysł dotyku – wykonana z różnych gatunków materiału makatka dostarcza wielu bodźców (składa się bowiem z kawałków o różnej fakturze i grubości materiału).
Wciąż jednak najżywsze zainteresowanie wzbudza w nim mama – jej palce i włosy. Nieraz zaskoczy cię siła, z jaką noworodek potrafi przytrzymać kosmyk twoich włosów.
3. miesiąc
Najlepszą zabawką dla trzymiesięcznego bobasa będzie mięciutka piłeczka, którą łatwo utrzymać w nieporadnej dłoni. Zwłaszcza jeśli ma w środku ukryty dzwoneczek, który odzywa się, gdy toczy się w stronę dziecka. Leżący na brzuchu malec będzie zachwycony, widząc zbliżającą się do niego kolorową, dzwoniącą kulę. Obserwując ją, uczy się oceniać odległość. Po kilku lub kilkunastu próbach w końcu wyciąga przed siebie rączkę dokładnie w tym momencie, w którym jest w stanie pochwycić piłeczkę.
4. miesiąc
Możesz spróbować zainteresować malca dwuelementowymi zabawkami, które należy do siebie dopasować. Muszą być na tyle małe, by bez problemu zmieściły się w malutkich i wciąż dość nieporadnych dłoniach dziecka, a jednocześnie na tyle duże, by nie można było ich połknąć. Taka zabawka świetnie ćwiczy koordynację między obiema rękami. Leżący na plecach malec stara się trafić zabawkami jedna w drugą. Niekoniecznie muszą się one połączyć, ważne, by choć przez chwilę się zetknęły. Lekki stukot, jaki przy tym wydadzą, i twój radosny śmiech będą dla dziecka wystarczającą nagrodą.
5. miesiąc
Malec jest już znacznie bardziej ruchliwy. Potrafi nie tylko wysoko unieść główkę, ale też leżąc na brzuszku podciągnąć się do góry lub nieco do przodu. Poszerza się też jego kąt widzenia. Z większą precyzją sięga po leżącą przed nim lub wiszącą nad głową maskotkę, choć wciąż rzadko udaje mu się ją pochwycić. To najlepszy moment, by zainteresować go mobilem. Taka wirująca zabawka nie tylko jest intrygująca, ale też wymaga znacznej aktywności.
Trzymając zabawkę w ręku, niemowlę poznaje jej kształt, fakturę oraz miękkość. Dziecku, które już łapie wiszący obiekt, możesz zawiesić nad łóżeczkiem zabawkę z elementami o różnej fakturze i różnym kształcie. Zainstaluj ją blisko dziecka, tak by bez zbytniego wysiłku mogło jej dotknąć. Zobaczysz, że twój malec wkrótce będzie „polował” na ulubiony przedmiot: cierpliwie czekał, aż właśnie on pojawi się w zasięgu jego ręki.