Nie bij dzieci i nie upokarzaj

placz1Smutek malucha maltretowanego psychicznie, sińce na plecach trzylatka – to tylko niektóre ślady przemocy stosowanej przez rodziców wobec własnych dzieci.
Psychologowie zgodnie twierdzą, że przemoc wobec dzieci zdarza się zarówno w rodzinach patologicznych, gdzie jej przyczyną są nałogi i bieda, jak i w tak zwanych dobrych domach, tworzonych przez kulturalnych i wykształconych rodziców.

Bytem bity i wyrostem na ludzi
Nadal pokutuje przesąd, że klapsy czy lanie jeszcze nigdy nikomu nie wyrządziły krzywdy, a wręcz przeciwnie, pozwoliły na wychowanie wielu pokoleń „porządnych” ludzi. Psychologowie ostrzegają jednak, że jest to bardzo złudna opinia. Badania wykazują, że każda fizyczna agresja wobec dziecka jest krzywdą nie tylko dla jego ciała, ale i dla psychiki. Dzieci maltretowane w domu przejmują takie właśnie wzorce zachowań. Są agresorami w grupie rówieśniczej, a potem podobnie zachowują się w założonej przez siebie rodzinie.

Nie będę Cię kochać…
Maltretowanie psychiczne dziecka trudno rozpoznać, ale wcale nie należy ono do rzadkości. Dzieci bywają wyszydzane i wyśmiewane za niepowodzenia, bezustannie porównywane z rówieśnikami, straszone utratą miłości mamy lub jej odejściem. Za formę przemocy psychicznej należy też uznać chłód wobec dziecka, brak okazywania uczuć, małe zainteresowanie jego problemami.

Z badań przeprowadzonych wynika, że aż 34% badanych dorosłych uważa, że „dziecko powinno bać się rodziców, bo łatwiej wtedy o posłuszeństwo”, a 23% twierdzi, że „surowe traktowanie dzieci przez rodziców hartuje je i pozwala lepiej sobie radzić z przeciwieństwami losu”.

Przemoc psychiczna wobec dzieci może też polegać na nadopiekuńczości i chęci absolutnego pokierowania losem małego człowieka – wielu dorosłych uważa, że „dziecko jest własnością rodziców i tylko oni mogą o nim decydować”.

Przemoc psychiczna powoduje postawy wycofania, lęki, nerwice. Z takich dzieci często wyrastają perfekcyjni, chłodni emocjonalnie egocentrycy.