Kłopoty ze snem malucha

senRodzicom, których pociechy bez większych problemów zasypiają w łóżeczku oraz śpią spokojnie do rana, można tylko pozazdrościć. Co jednak robić, gdy jest zupełnie inaczej?

Wiele rzeczy może przerwać lub zakłócić sen maluszka: katar, obfita kolacja, dźwięki dochodzące z podwórka, strach przed przebywaniem w ciemnym pokoju. Także złe nawyki, jak na przykład zbyt długa drzemka w dzień czy spanie w łóżku z rodzicami. Co robić, by dziecko spało tyle, ile trzeba i – co najważniejsze – wtedy, kiedy trzeba.

Budzi się w nocy zapłakane, a potem długo nie jest w stanie się uspokoić.

Prawdopodobnie miało zły sen. Kilkuletnie dzieci mają problem z odróżnianiem snu od rzeczywistości. Mówienie więc przestraszonemu malcowi, że to, co mu się przyśniło, nie jest prawdą, nie ma większego sensu. Przytul maleństwo, zapewnij je, że jest bezpieczne. Okaż dużo czułości: powiedz, że je kochasz. Możesz na czas zasypiania zostawić włączoną lampkę, która skutecznie odstraszy potwory. Wyłącz ją dopiero wtedy, gdy pociecha będzie już spała. Jeśli nocne koszmary się powtarzają, nie pozwalaj oglądać maluchowi przerażających bajek albo innych emocjonujących programów.

Stale domaga się obecności mamy podczas zasypiania, i a trwa ono wyjątkowo długo.

Jeśli taki problem dotyczy niemowlęcia w pierwszych tygodniach życia, nie ma powodów do niepokoju. Gdy dziecko ma kilka miesięcy, czas zacząć je przyzwyczajać do samodzielnego zasypiania. Dwulatek już doskonale wie, co może zrobić, żeby skłonić mamę, aby go nie opuszczała przed zaśnięciem (kolejny raz chce siusiu, pić lub inną zabawkę). Nie należy się wtedy złościć na malca, ale najlepiej pozostać z nim kilka minut, a następnie wyjść z pokoju na tak długo, jak to tylko możliwe. W ten sposób dziecko stopniowo przyzwyczai się do zasypiania bez mamy.

Dobrze po północy, kiedy już smacznie śpisz, budzi się i radosne i gotowe do zabawy.

To uciążliwe, zwłaszcza dla mamy zmęczonej całodzienną opieką. Jedynym sposobem jest kładzenie dziecka spać później niż zwykle. Spróbuj stopniowo przesuwać czas wieczornego posiłku i toalety. Dzięki temu zmieni się rytm snu maluszka, który będzie spał całą noc. Ma katar lub infekcję; najpierw trudno mu zasnąć, a potem budzi się jeszcze kilkakrotnie.
Każda przeziębiona osoba, a zwłaszcza dziecko, czuje się wtedy gorzej. Możesz ułatwić mu zaśnięcie, jeśli na noc podasz syrop przeciwkaszlowy. Poduszki ułóż nieco wyżej niż zwykle – będzie mu łatwiej oddychać. Podobny efekt przyniesie nawilżenie pokoju. Nie zapomnij też oczyścić noska maluszka przed zaśnięciem. Kiedy ma gorączkę lub boli go głowa, możesz podać przed snem odpowiednią do wieku dawkę paracetamolu (np. w czopku lub w syropie). Staraj się także nie ubierać pociechy w zbyt ciepłą piżamkę, bo gdy dziecko się spoci lub przegrzeje, trudniej będzie mu zasnąć.

Poobiedni sen malucha trwa nawet 5 godzin. Potem długo i w nocy nie chce spać.

To oczywiste. Najpierw wyśpi się w dzień, więc później, wieczorem i w nocy, baraszkuje. Nie ma innego wyjścia, jak przestawić ten rytm. Trzeba kłaść dziecko na popołudniową drzemkę najlepiej około godz. 13—14 i budzić po 1-3 godzinach (w zależności od wieku: im młodsze, tym więcej snu potrzebuje), najpóźniej koło godz. 16. Dzięki temu wieczorem nie będzie już tak wypoczęte.

Nie ma problemów z zasypianiem wtedy, gdy jest przy piersi albo z butelką.

Najlepiej karmić dziecko ok. pół godziny przed snem. Posiłki nocne powinny być bardziej rozrzedzone i mniej obfite. Potem spróbuj zastąpić je herbatką i przegotowaną wodą (oczywiście bez cukru!). Gdy karmisz piersią, przystawiaj dziecko do niej za każdym razem nieco krócej i wydłużaj czas między karmieniami. Pamiętaj też, że podawanie piersi lub butelki podczas zasypiania przyczynia się do rozwoju tzw. próchnicy butelkowej. Resztki pokarmu zalegają wtedy w buzi i bakterie niszczą ząbki.

Jest przyzwyczajony do spania w łóżku rodziców. We własnym nie chce zasnąć.

Spanie we trójkę jest dobre, kiedy wszystkim odpowiada. Jeśli rodzice chcą to zmienić, powinni postępować tak, by dziecko nie potraktowało nowej sytuacji jak kary. Kup maluszkowi ładną, kolorową pościel. Najpierw przenieś do jego łóżeczka ulubioną przytulankę. Potem wytłumacz, że wasze łóżko jest po prostu za małe i wszyscy są potem niewyspani. Rozstanie złagodzi czytanie na dobranoc lub śpiewanie kołysanek, ale dopiero wtedy, gdy dziecko jest już w swoim łóżeczku.

Śpiącego malucha budzi dosłownie każdy, najdelikatniejszy nawet dźwięk.

Jeśli cała rodzina od początku w czasie snu dziecka chodzi na palcach i mówi szeptem, ono potem budzi się na każdy dźwięk, choćby szczekanie psa za oknem lub skrzypnięcie drzwi. Trzeba je stopniowo odzwyczajać od tego, bo później może mieć trudności z wyspaniem się w normalnych warunkach, np. w wakacje. Powoli wprowadzajmy więc do otoczenia śpiącego malucha więcej dźwięków. Na początek wystarczy zegar lub cicho grające w sąsiednim pokoju radio. Zamiast wyłączać telefon, przyciszmy sygnał. Zachowujmy się normalnie, może tylko nieco ciszej niż wtedy, gdy dziecko się bawi.

Płacze, marudzi i ma bardzo niespokojny sen, i bo wychodzą mu ząbki.

Możesz pomóc maluchowi, masując delikatnie kolistymi ruchami obolałe i opuchnięte dziąsełka. Warto też użyć dostępnego w aptece żelu łagodzącego (np. Calgel, Bobodent, Baby Oraljet). Nie stosuj go jednak często, najwyżej 5 razy na dobę. Zawsze też przeczytaj dołączoną do preparatu ulotkę. Gdy pociecha nadal cierpi, podaj jej na noc paracetamol w syropie lub czopku.