Sterydy spowodowały u mnie ciężki przypadek ginekomastii. Czuję, jakbym pod sutkami miał dwie piłki do golfa i jest to bardzo krępujące. Te narośle nie znikają, pomimo tego, że przestałem już brać testosteron i próbowałem Tamoxifenu. Poważnie zastanawiam się nad operacyjnym usunięciem tych kulek. Czy mógłbyś coś doradzić?
Ginekomastia (również znana jako “gino” albo “damskie piersi”) jest rozwiniętą tkanką piersiową u samców. Jest to dobrze znany uboczny skutek zażywania sterydów anabolicznych, dotykający co trzeciego zawodnika stosującego koksy. Anormalna tkanka piersiowa wykształca się w odpowiedzi na nadmierną ilość hormonu żeńskiego – estrogenu – wydzielanego podczas rozkładu sterydów opartych na testosteronie. Zazwyczaj obecność testosteronu u samców jest śladowa, ale wraz z używaniem anabolików poziom testosteronu wzrasta. Ryzyko pojawienia się ginekomastii rośnie, gdy używa się dużych dawek testosteronu i jeżeli pozostaje się na koksie bardzo długo, bez okresu oczyszczenia.
Lek przeciw estrogenowi – Tamoxifen może być stosowany, by zapobiegać lub leczyć ten problem, a większość wypadków ‘”gino” zanika w ciągu około miesiąca od momentu zaprzestania stosowania sterydów. Niestety, jak mówisz, ta strategia nie zadziałała w twoim przypadku.
Operacja to prawdopodobnie najlepsza rada na permanentną ginekomastię. Operacja wymaga wykonania nacięcia pod sutkiem i wydłubania całej niechcianej piersiowej tkanki tłuszczowej. Jest to dosyć łatwa operacja i w przeciągu 20 minut, twoi dwaj “nieprzyjaciele” znajdą się pośród innych odpadków. Istnieje bardzo małe ryzyko uszkodzenia dostarczania krwi czy unerwienia sutków, ale w rękach sprawnego chirurga nic nie powinno ci grozić. Po zabiegu będziesz musiał na 2 – 3 tygodnie zastopować treningi i poczekać, aż rany się zabliźnią. Operacja nie umniejszy twoich walorów kosmetycznych (blizny są niewielkie), a nawroty pojawiają się niezwykle rzadko.
Jeżeli się na to zdecydujesz, zalecam odwiedzić lekarza rodzinnego, który odeśle cię do chirurga plastycznego.