Córka podczas pobytu u babci jest nieznośna

„Kasia ma niecałe 4 lata. W domu jest grzeczna i spokojna, a u babci po prostu wariuje: jest głośna, krzyczy, gdy czegoś chce, złości się z byle powodu. Teściowa zajmuje się nią wzorowo i poświęca jej cały swój czas, powiedziałabym nawet, że jest nadopiekuńcza. Nie rozumiem więc, dlaczego Kasia jest taka nieznośna. Boję się, że z czasem teściowa nie będzie chciała się nią opiekować!”

Dzieci – zwłaszcza te małe – bardzo szybko uczą się, co im wolno i na ile mogą sobie pozwolić w towarzystwie konkretnych osób. Kilkulatki zachowują się spontanicznie – w ich zabawie jest dużo ruchu, emocji, często burzliwych. W ten sposób poznają świat i zdobywają doświadczenie. W towarzystwie dobrze Kasi znanej babci, która jest nadopiekuńcza, przyzwalająca i cierpliwa, dziewczynka wie, że może sobie pozwolić na absolutną spontaniczność. Warto jednak określić granice, których nie może przekraczać i narzucić pewne konieczne zachowania: np. sprzątanie zabawek, uszanowanie spokoju babci itp. Jeżeli teściowa odczuwa wizyty wnuczki jako zbyt forsowne – warto, by ona sama albo państwo powiedzieli dziewczynce, że babcię męczy, gdy ona np. krzyczy czy bałagani. Proszę też konsekwentnie wymagać od dziewczynki przestrzegania ustalonych reguł!