Dzieci 6-12 miesięcy

Kilkumiesięczne dzieci mogą się bardzo od siebie różnić – jedne mają apetyt, inne nie. Jedne są pogodne, ciekawskie i płaczą tylko wtedy kiedy są bardzo nieszczęśliwe, inne zaś przypominają deszczowe chmurki i leją łzy niemal bez przerwy. Jedne są małymi pieszczochami, które trzymają się maminej spódnicy inne dziarsko ruszają zwiedzać świat i chwytają łapkami wszystko, co popadnie. „Jaś-miś” z natury więc będzie spokojny, posłuszny i chętny do pieszczot. A jego rówieśnik – „Janek-tygrysek” – ruchliwy, uparty i chodzący własnymi ścieżkami. Trudno jednak na tym etapie rozwoju dziecka powiedzieć, czy takie jak teraz będzie także w przyszłości. Zachowanie rocznego dziecka w znacznej mierze zależy od tego, czy malec czuje się dobrze, czy źle. Jeśli jest głodny, coś go boli (bo np. ząbkuje), jest zmęczony lub śpiący – będzie rozdrażniony i płaczliwy. W takich sytuacjach każdy maluch reaguje podobnie, próbując rozładować, czyli „wyszaleć” i „wykrzyczeć” całe napięcie. Niektóre dzieci pod wpływem zdenerwowania i lęku mogą np. mocno ssać palec, rożek poduszki albo ubrania nie tylko przed zaśnięciem, ale także w ciągu dnia. Inne obracają głowę z boku na bok, uderzają nią o poduszkę. Takie zachowania, choć niepokoją rodziców, ustępują same, pod warunkiem, że traktujemy je spokojnie. w ten sposób mogą zachowywać się zarówno Jaś-miś jak i Janek-tygrysek. Różni ich to, że temu pierwszemu szybciej mija i łatwiej go uspokoić.

Na każde dziecko w pierwszym roku życia (i to kapryśne, i to spokojne) korzystnie wpływa określony porządek dnia i rytuały (np. przed spaniem mama głaszcze je głowie czy śpiewa kołysankę). Mając z natury niespokojnego malca, trzeba szczególnie dbać o to, by wszystko toczyło się stałym trybem. U dziecka np. niespodziewana wieczorna wizyta u cioci może oznaczać kłopoty z zaśnięciem.