Kawa rozpuszczalna czy mielona

kawa„Niektórzy nie wyobrażają sobie bez niej poranka Ale która kawa jest bardziej aromatyczna, smaczniejsza, czyli lepsza?”

Podobno odkryto ją ponad tysiąc lat temu. Ale dopiero ostatnie 100 lat poprzedniego wieku to prawdziwy rozkwit wszelkich kawowych technik, a także nowych sposobów przechowywania i parzenia „małej czarnej”.

Świeżość i przechowywanie

Kawa mielona powstaje z wysuszonych i upalonych ziaren. Na tym etapie zachowuje świeżość tylko dwa tygodnie, jednak zapakowana próżniowo, może leżeć znacznie dłużej. Zmielona kawa jest bardzo nietrwała – wietrzeje i traci aromat. Należy więc mleć ziarna tuż przed zaparzeniem.

Kawę rozpuszczalną otrzymuje się przez odparowanie wody z kawowego naparu. W wyniku suszenia w strumieniu gorącego powietrza powstaje granulat. Natomiast przy zamrażaniu naparu w niskiej temperaturze i odparowaniu go uzyskuje się kawę liofilizowaną. Jest ona delikatniejsza niż granulowana, ale ma bardziej intensywny aromat.
Każdy rodzaj kawy rozpuszczalnej można długo przechowywać w szczelnym słoiku, bez obawy, że straci smak i aromat.

Łatwość zaparzania i smak
Najpopularniejsza polska kawa to „zalewajka” w szklance. A kawa mielona ma dużo wyższe wymagania. Najlepszy rezultat osiągniemy dzięki ekspresowi ciśnieniowemu. Tak przygotowany napój ma odpowiedni smak oraz moc.

Dużo łatwiej jest dobrze zaparzyć kawę rozpuszczalną. Wystarczy tylko pamiętać, że nie znosi wrzątku! Jest znacznie lepsza, gdy zalejemy ją wodą o temperaturze 95°C. Zamiast chlorowanej wody z kranu użyjmy mineralnej niegazowanej.
Na małą filiżankę wystarczy łyżeczka kawy, do dużej lepiej wsypać dwie. Jednak nigdy taki napój nie smakuje tak dobrze jak prawdziwa „mała czarna”.

Zawartość kofeiny
Ci, dla których liczy się właśnie to, powinni sięgać po kawę mieloną. W filiżance mocnego naparu z ekspresu jest bowiem nawet 150-200 mg kofeiny. W takiej samej ilości napoju przygotowanego z kawy rozpuszczalnej jest tylko 40-100 mg kofeiny.

Chociaż kawa jest dosyć łagodnym „pobudzaczem”, to jednak nie należy jej pić zbyt dużo. Większość ekspertów uważa, że powinniśmy ograniczyć spożycie kofeiny najwyżej do 400-600 mg dziennie.